...SKOŃCZYŁO SIĘ NA BÓLU...

Zapewne większość uczniów gimnazjum słyszała o zdarzeniu, które miało miejsce
w nasze szkole.

Otóż uczeń pierwszej klasy gimnazjum, Maciek Przybylak, doznał poważnego urazu ręki. Do wypadku doszło po zajęciach szkolnych. Chłopiec, biegnąc po schodach, z dużą siłą wpadł na drzwi, których klamka wbiła mu się w rękę. Pytany przeze mnie, jak doszło do tego zdarzenia, unikał odpowiedzi. Być może wynikało to
z jego poczucia winy bądź też nie chciał wracać do tamtych trudnych doznań.
Maciek dużo czasu spędził w szpitalu, gdzie przeszedł wiele badań i operację. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze,
a jego ręka jest w pełni sprawna.
Zachowanie pierwszoklasisty powinno być dla niego i dla nas wszystkich przestrogą, że chwila nieuwagi może pociągnąć za sobą poważne konsekwencje. Miejmy nadzieję, że podobne zdarzenie już nigdy nie będzie miało miejsca w naszej szkole.
Marlena